the enduring link between forest cover and rainbow: a historical perspective on science and policy discussions

the history of supply-side thought

przekonanie, że ludzie mogą wywoływać zmiany klimatyczne i meteorologiczne poprzez zmianę roślinności, pojawiło się w całej historii (Hulme 2017). W starożytnej Grecji Teofrastus (371-287 pne) twierdził, że Grecja doświadczyła zmian klimatycznych z powodu osuszania bagien i rozszerzenia rolnictwa (Glacken 1976). Związek między roślinnością a klimatem pojawił się na całym świecie w różnych czasach. Największy zasięg i popularność osiągnęła w latach 1850-1880, kiedy naukowcy, politycy i członkowie społeczeństwa na całym świecie zachodnim opowiadali się za tym, że lasy wpływają na regionalny klimat i opady (Grove 1995; Barton 2002; Davis 2007; 2016; Beattie 2011; Cushman 2011). W tym wieku, zniszczenie natury z globalizacji i kolonializmu stworzył znaczne obawy, podobne do naszych własnych obaw globalnego ocieplenia i wylesiania tropikalnych (Beattie 2011). Przekonanie, że lasy muszą być chronione, aby ustabilizować klimat, wpłynęło na powstanie pierwszego światowego ruchu ekologicznego (Barton 2002) i doprowadziło do utworzenia chronionych i produktywnych obszarów leśnych na całym świecie (Bennett 2015).

nieprzerwana ewolucja myślenia o związkach lasów i opadów można prześledzić od końca XIV wieku do współczesności. Pomysł, że lasy silnie wpływają na opady deszczu, pojawił się we wczesnej epoce nowożytnej (1450-1750) w odpowiedzi na rewolucję naukową oraz europejską eksplorację i ekspansję na całym świecie (Grove 1995). Genueńsko-hiszpański odkrywca Krzysztof Kolumb (1451-1506) stwierdził, że intensywne deszcze w środku dnia w tropikach amerykańskich były wywołane przez gęste liście lasów tropikalnych, które miały wysoką zawartość wilgoci, która została poddana recyklingowi. Twierdził również, że wylesianie w tropikach prowadzi do spadku opadów. Grove twierdzi, że idee Kolumba odzwierciedlały powszechnie panujące przekonanie, że wylesianie na Wyspach Kanaryjskich, Maderze i Azorach podczas europejskiej kolonizacji spowodowało spadek całkowitych opadów. Przyrodnicy w XVI i XVII wieku argumentowali podobnie, że wylesianie na wyspach Świętej Heleny i Mauritiusie oraz na Karaibach doprowadziło do podobnych spadków opadów. Pomimo pojawiających się linii myślenia, przed pierwszą ćwiercią XIX wieku nie było konsensusu naturalistycznego co do kwestii pokrywy leśnej-opadów. Chociaż wielu ostrzegało, że wylesianie prowadzi do spadku opadów, inni komentatorzy, tacy jak Georges-Louis Leclerc (1707-1788) i Thomas Jefferson (1743-1826), postrzegali wylesianie jako pozytywny wkład w klimat poprzez umiarkowanie temperatur.

bardziej naukową i nowoczesną teorię zmian klimatu wywołanych wylesianiem można przypisać Alexandrowi von Humboldtowi (1769-1859), zamożnemu pruskiemu przyrodnikowi. Kiedy Humboldt podróżował przez Amerykę w latach 1799-1804, zaobserwował związek między pokrywą leśną a opadami (Cushman 2011). Twierdził, że obniżający się poziom wody jeziora Valencia, znajdującego się we współczesnej Wenezueli, miał miejsce, gdy osadnicy zakładali plantacje rolne z rodzimych lasów. Myśli Humboldta zyskały popularność, ponieważ pasowały do istniejącej linii myślenia sięgającej co najmniej końca 1400 roku. miał wiarygodność naukową, ponieważ jego szczegółowe obserwacje w Ameryce Łacińskiej okazały się udowodnione przez późniejsze wydarzenia, a następnie były propagowane poprzez rozległą sieć patronów. W jednym z wybitnych przykładów Humboldt zachęcił Jeana-Baptiste ’ a Boussingaulta (1801-1887) do ponownego odwiedzenia Jeziora Walencja, aby sprawdzić, czy jezioro powstało, czy upadło. Po przybyciu, Boussingault znalazł rozległy wtórny las wzrostu spowodowany powstaniem niewolników podczas rewolucji, która zniszczyła plantacje. To, że poziom wody pozornie wzrósł, gdy lasy odrosły, potwierdziło idee Humboldta w umysłach wielu w tym czasie, chociaż obecnie powszechnie uznaje się, że poziom jeziora wahał się z powodu świeckiej zmienności opadów.

połączenie Las-opady deszczu zyskało nowy międzynarodowy autorytet w 1864 roku po tym, jak George Perkins Marsh (1801-1882), szanowany Amerykański były senator i człowiek listów, opublikował autorytatywny przegląd literatury na temat relacji między lasami, opadami i klimatem. Marsh ’ s Man and Nature: Or, Physical Geography as Modified by Human Action (Marsh 1864) była jedną z najbardziej wpływowych książek w kształtowaniu postaw wobec lasu i klimatu w drugiej połowie XIX wieku. Przekonanie, że ludzie w całej historii zmienili regionalny klimat z powodu wylesiania, było centralnym punktem jego książki. Jego biograf Lowenthal zauważa, że książka „zapoczątkowała rewolucję w sposobie, w jaki ludzie wyobrażali sobie swoje relacje z ziemią” (Lowenthal 2000).

Marsh napisał, że” większość leśników i fizyków, którzy badali tę kwestię, jest zdania, że w wielu, jeśli nie we wszystkich przypadkach, zniszczenie lasu nastąpiło po zmniejszeniu rocznej ilości deszczu i rosy ” (Marsh 1864). Marsh twierdził, że drzewa działały jak wielkie pompy, wytwarzając wodę dla atmosfery: „para przenoszona przez transpirację znacznie przekracza ilość wody absorbowanej przez liście z atmosfery i ilość, jeśli w ogóle, przenoszona z powrotem na ziemię przez korzenie” (Marsh 1864). Drzewa wpływały na lokalną temperaturę, pochłaniając ciepło i wytwarzając „chłodzenie”, a tym samym chłodzenie lokalnego klimatu. Gleby leśne pochłaniają również więcej wilgoci niż gleby nieleśne, tworząc więcej wody dla zlewni i pozwalając drzewom na powrót tej wilgoci do atmosfery.

Marsh uznał wiele niewiadomych. Definitywne zmierzenie związku między lasami a klimatem poza silnie zlokalizowanym obszarem (np. pod baldachimem) okazało się nieuchwytne. Marsh przyznał, że „nie możemy zmierzyć wartości żadnego z tych pierwiastków w zaburzeniach klimatycznych, podnoszeniu lub obniżaniu temperatur,zwiększaniu lub zmniejszaniu wilgotności”. Nie wiadomo, czy transpiracja padała lokalnie, czy też była przenoszona przez wiatr daleko (Marsh 1864). Nie uważał, że lasy mają wpływ na klimat w skali globalnej: „nie wydaje się prawdopodobne, aby lasy rozsądnie wpływały na całkowitą ilość opadów, lub ogólną średnią temperaturę atmosferyczną globu” (Marsh 1864). Mimo tych niepewności nadal uzasadniał ochronę lasów na zasadzie ostrożności: „kiedy więc człowiek zniszczył te naturalne harmoniki klimatycznych dyskursów, poświęcił ważną władzę konserwatywną” (Marsh 1864).

poglądy Marsha odzwierciedlały konsensus wśród leśników, grupy zawodowej, która miała znaczący wpływ na rząd i publiczne poglądy na lasy w tym czasie. Leśnicy przynieśli ze sobą obawy związane ze zmianami klimatycznymi spowodowanymi wylesianiem na całym świecie, gdy przenieśli się do podjęcia pierwszej fali nominacji leśnych w europejskich koloniach (Barton 2002; Davis 2007; Beattie 2011). Leśnicy lobbowali za rządami, aby oddzielili duże połacie wspólnych gruntów do rezerwatów leśnych, które mają być kontrolowane przez profesjonalnych leśników za pomocą ram politycznych, które pozwoliły na pewne wielokrotne zastosowania, takie jak zbieranie drewna, a nawet konserwacja, ale które były przede wszystkim zorientowane na utrzymanie produkcji drewna (Bennett 2015). Leśnicy nie postrzegali zbiorów jako sprzecznych z ochroną klimatu, ponieważ leśnicy chcieli zabierać z lasu nie więcej niż odrosły, aby całkowita powierzchnia lasu pozostała taka sama, a nawet rosła.

idea, że lasy wpływają na opady deszczu i klimat, stała się przedmiotem wielu popularnych dyskusji w gazetach, popularnych książkach i parlamentach. Znawcy klasyki wskazywali, że biblijne i starożytne przykłady pokazują, że Bliski Wschód miał więcej lasów i deszczu w przeszłości niż obecnie (Barton 2002; Davis 2007, 2016). Dla elit z małą wiedzą naukową, klasyka dostarczyła przekonujących dowodów. Dziennikarstwo odegrało również ważną rolę w postrzeganiu publicznym—na przykład 77% artykułów prasowych w Australii od 1860 do 1930, które omawiały kwestię, czy lasy wpływają na klimat, widział lasy jako mające wpływ na klimat i deszcz (Legg 2014).

związek między pokrywą leśną a wydajnością wody osiągnął szczytową popularność w latach 70.i 80., zanim doznał krytyki naukowej i popularnej, która doprowadziła do jego upadku na całym świecie w latach 1900 i dalej. Te uwagi krytyczne są omawiane w następnej sekcji. Połączenie leśno-opadowe nadal cieszyło się popularnością wśród wielu byłych kolonialnych leśników i zwolenników ochrony lasu. Richard Barbe Baker, popularny leśniczy autor i założyciel Men of the Trees, niestrudzenie propagował tę ideę od lat 40. do 80. (Baker 1944, 1970). Działacze na rzecz ochrony środowiska czasami używali tego argumentu do argumentowania przeciwko nadmiernemu pozyskiwaniu drewna. W latach 90. przywódcy ruchu Chipko w Indiach argumentowali, że wylesianie doprowadziło do spadku opadów (Hamilton 1992). Jednak idea ta miała niewielki wpływ w kręgach naukowych, dopóki nie nastąpiło ożywienie w latach 80. i 90. XX wieku.

naukowa i popularna krytyka wydajności wody pokrywy leśnej

pomysł, że lasy wytwarzają deszcz, spotkał się z krytyką nawet przy szczytowej popularności. Marsh zauważył, „niestety, dowody są sprzeczne w tendencjach, a czasami dwuznaczne w interpretacji” (Marsh 1864). Wpływowy amerykański meteorolog, generał A. W. Greely (1844-1935), sam wierzący w wpływ lasów na klimat, wyraził podobne obawy w swojej wpływowej książce American Weather z 1888 roku: „kwestia wpływu roślinności i lasów na upadek deszczu jest dokuczliwa, a od jej charakteru nie jest podatna na pozytywny dowód lub obalenie” (z Legg 2014).

pojawienie się Klimatologii i bardziej zaawansowanych badań meteorologicznych stale podważało ideę, że roślinność miała wpływ na klimat. Pojawienie się dziedziny Klimatologii wraz z publikacją w 1883 r. podręcznika Klimatologii Juliusa von Hanna (1839-1921) skłoniło naukowców do podkreślenia fizycznych i globalnych czynników klimatu, jednocześnie bagatelizując znaczenie lasów w systemach klimatycznych (Edwards 2013). Hann zakwestionował zasadność pomiarów klimatycznych, zwłaszcza tych wykazujących zmiany temperatury lub wzrost/spadek opadów deszczu, opierając się na przesłankach metodologicznych. Zmiany opadów można lepiej wyjaśnić jako zmiany świeckie, a nie jako spowodowane zmianami w lasach. Ten punkt widzenia miał wpływ na główne stanowiska klimatologiczne i metrologiczne przez większość XX wieku.

działania niektórych leśników niewiele pomogły profesji podtrzymać ideę, że lasy wpływają na klimat wobec nowego myślenia w Klimatologii i meteorologii. Kolonialni Leśnicy w Afryce Północnej, Indiach, RPA i Australii rozpoczęli intensywne kampanie sadzenia drzew w latach 1860-1880, aby odepchnąć pustynie i zwiększyć deszcz (Davis 2007; Beattie 2011; Bennett and Kruger 2015). Pomysł, że drzewa mogą poprawić klimat, pomógł pobudzić europejskie osadnictwo i kolonizację w regionach takich jak suche wnętrze Australii Południowej lub Karoo w Afryce Południowej. Próby rozwoju rolnictwa i plantacji drewna we wnętrzu Australii Południowej udało się na krótko w 1860 i 1870 z powodu tymczasowego wzrostu opadów, ale okres ten przyszedł do nagłego zamknięcia, gdy opady powróciły do historycznej normy i spadły (Meinig 1988). Stało się jasne, że bez wody większość importowanych gatunków drzew nie będzie rosła, nie mówiąc już o zmianie klimatu. Od Algierii po Australię departamenty leśne odpisywały na wysiłki mające na celu poprawę pustynności i terenów suchych, zwracając uwagę na obszary o wyższej wydajności.

Leśnicy w latach 90.XIX wieku zaczęli rezygnować z polityki opartej na połączeniu leśno-deszczowym. Beattie twierdzi, że leśnicy w Stanach Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii zmienili swoją politykę na znaczenie hydrologiczne drzew, ponieważ coraz bardziej zdyskredytowane połączenie Las-opady zagrażały ich pozycji jako liderów polityki i opinii publicznej (Beattie 2011). Leśnicy utrzymywali kontrolę nad leśnictwem, przechodząc w kierunku poglądów, które wciąż były szeroko rozpowszechnione przez społeczeństwo i mogły być eksperymentalnie testowane. Pogląd, że drzewa i lasy odegrały pozytywną rolę w cyklu hydrologicznym, zdominował politykę leśną w krajach takich jak Stany Zjednoczone, Indie i Rpa na początku XX wieku.

związek leśno-hydrologiczny znalazł się pod rosnącą krytyką. Pierwsza książka tekstowa napisana na temat lasów i klimatu, wpływów leśnych, zauważyła, że leśnicy mieli „tylko mglistą koncepcję tego, co rozumie się przez wpływy leśne, zarządzanie działami wodnymi i ochronę” (Kittredge 1948). Francuscy inżynierowie od 1840 roku kwestionowali twierdzenia leśników o hydrologicznym i klimatologicznym wpływie lasów (Andréassian 2004). Inżynierowie wskazywali na sprzeczne dowody i brak wyników eksperymentalnych lub obserwacyjnych. Argumentowali oni, że leśnikom brakuje odpowiednich danych uzasadniających ochronę lasów w zlewniach w celu oszczędzania wody lub zwiększenia podaży. Zajęło to prawie sto lat, zanim odpowiedni eksperyment został zaprojektowany, aby zbadać te twierdzenia.

w Republice Południowej Afryki debata na temat lasów i ich wpływu na zaopatrzenie w wodę i opady doprowadziły rząd do utworzenia hydrologicznej stacji badawczej na rzece Eerste w Dolinie Jonkershoek w 1935 roku w pobliżu miasta Stellenbosch, aby zmierzyć, w jaki sposób zasadzone obce drzewa wpłynęły na dynamikę przepływu w porównaniu z rdzennymi wrzosowiskami Fynbos. (Bennett and Kruger 2013, 2015; Kruger and Bennett 2013). Jego dyrektor Christiaan Wicht (1908-1978) zaprojektował sparowany eksperyment zlewni. Jedyna wcześniej sparowana zlewnia w Wagon Wheel Gap w Kolorado w USA, skupiona na lasach subalpejskich (Saberwal 1998). Znaleziska z tego miejsca nie miały zastosowania w warunkach tropikalnych, subtropikalnych lub pozatropikalnych. W 1949 Wicht opisał swoje wstępne ustalenia w raporcie Forestry and Water Supplies in South Africa (Wicht 1949). Wicht argumentował, że utrata wody w zlewni nastąpiła w wyniku transpiracji z drzew. Odkrycia te, wraz z badaniami (niektóre wykonane we współpracy) w Coweta w Georgii, USA, doprowadziły wielu leśników i hydrologów do zmiany swoich poglądów na temat hydrologicznego wpływu lasów (Bosch and Hewlett 1982). Idea, że lasy są użytkownikami ograniczonej wody w zlewniach, informuje politykę leśną w wielu suchych i umiarkowanych regionach świata, zwłaszcza tych, które doświadczają przerywanych opadów, poważnych niskich sezonowych strumieni lub niedoborów wody.

badacze Hydrologiczni w latach 60.i 70. doszli do wniosku, że lasy nie mają wpływu na opady. H. C. Peirera, jeden z światowej sławy hydrologów, napisał w swojej książce z 1973 roku o wodzie w regionach umiarkowanych i klimatycznych: „nie ma odpowiednich dowodów na jakikolwiek wpływ lasów na występowanie opadów” (cytowany Z Hamilton 1992). Amazonka i „lasy chmurowe” na górach, które przechwytywały oceaniczną wilgoć, były być może dwoma wyjątkami od tych zasad.

niektóre badania klimatu leśnego były kontynuowane do połowy XX wieku, ale miały miejsce w bardziej ograniczonej formie, koncentrując się na „lokalnych osobliwościach” w klimacie, takim jak góry, doliny i w obrębie korony lasu (Geiger 1951). Pionierskie badania Rudolpha Geigera (1894-1981) w Niemczech nad klimatami w pobliżu Ziemi, które zostały przetłumaczone z niemieckiego na angielski w 1950 r., ustanowiły dziedzinę mikroklimatologii jako znaczącą dziedzinę badań międzynarodowych. Prace Geigera wskazywały między innymi na specyficzny mikroklimat determinowany przez pokrywę baldachimu, skład gatunkowy, przechwytywanie deszczu i powstawanie rosy (Geiger 1950). Badania nad dużymi lasami sugerowały, że ustalone zadaszenia i ekosystemy leśne mogą mieć pozytywny wpływ na bilans wodny (Biel 1961). Pogląd, że górskie lasy generują wodę i deszcz, powtarzał się w popularnych kampaniach i pismach. Viviroli i in. (2007) rozszerzył to na metaforę nazywając góry „wieżami wodnymi dla ludzkości”.

pomysł, że roślinność miała wpływ na Opady i klimat, nadal kształtował politykę ochrony środowiska w Afryce i Azji, pomimo międzynarodowych trendów w hydrologii i leśnictwie, które bagatelizowały wpływ roślinności na regionalne opady i klimat. Obawy przed pustynnieniem i osuszeniem stały się wyraźne w Indiach i Afryce w latach 30.z powodu obaw podniesionych przez susze podczas depresji (Saberwal 1998; Beinart 2003). Urzędnicy kolonialni postrzegali denudację gleby i niszczenie roślinności jako główną przyczynę problemów społecznych, ekologicznych i klimatycznych. Naukowcy ci wzięli ze sobą swoje poglądy, gdy zajmowali stanowiska pod koniec imperium w międzynarodowych agencjach rozwoju, takich jak Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. edukacji, nauki i Kultury (UNESCO), Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. wyżywienia i Rolnictwa (FAO), Bank Światowy i inne krajowe programy rozwoju zamorskiego (Hodge 2010; Barton 2010; Davis 2016).

obawy dotyczące osuszania i pustynnienia zwróciły międzynarodową uwagę na początku lat 70.z powodu niszczycielskiego głodu w Sahelu spowodowanego przez pół dekady suszy w latach 1968-1974. Wielu ekspertów przypisywało głód pustynnieniu wywołanemu przez człowieka spowodowanemu przez nadmierny wypas, przeludnienie i zniszczoną roślinność (Davis 2016). Badacz klimatu MIT Jule Charney (1917-1981) zwrócił uwagę na pustynnienie w Sahelu. Jego badania koncentrowały się na albedo, odbiciu światła od powierzchni. Albedo jest najniższe w lesie, który pochłania do 80% światła słonecznego, co powoduje ocieplenie temperatury powierzchni, a najwyższe na pustyni lub śniegu, który odbija do 80% światła, które ochładza się z powodu braku zatrzymanego promieniowania słonecznego. Charney argumentował, że denudacja roślinności przez wypas i działalność człowieka zwiększyła albedo, co doprowadziło do ochłodzenia poprzez utratę energii radiacyjnej; spadek energii ostatecznie osłabił cyrkulację Hadley, która przyniosła deszcz do Sahelu ;proces ten spowodował zatem spadek opadów (Charney 1975; Charney et al. 1977). Cała koncepcja pustynnienia-od jego przyczyn ludzkich po skutki ekologiczne i klimatologiczne—jest, podobnie jak wspomniany wcześniej związek leśno-hydrologiczny, kwestionowana, ale wciąż wszechobecna w dyskusjach publicznych i politycznych (Davis 2016).

Odrodzenie

od połowy do końca lat 70.nastąpił wzrost zainteresowania wpływami klimatu leśnego spowodowanymi rosnącą troską o antropogeniczne zmiany klimatu i wylesianie, postęp w modelowaniu klimatu i ciągłe zainteresowanie pustynnieniem i albedo. Gwałtowny rozwój modelowania klimatu pod koniec lat 70. do połowy lat 80. odnowił zainteresowanie związkami między lasami, opadami i temperaturą, zwłaszcza w wilgotnych tropikach. W 1979 r. pierwsza światowa konferencja klimatyczna podkreśliła znaczenie lasów jako kształtujących klimat, ale uczestnicy zauważyli, że brakowało danych na temat wpływu lasów na klimat (Edwards 2013). Wczesne modele klimatyczne stwarzały wiele możliwości. Modele były podzielone na to, czy usunięcie lasów tropikalnych zmieni globalny i regionalny klimat poprzez zwiększenie albedo powierzchni, potencjalnie chłodzenie ziemi lub zwiększenie CO2 do atmosfery i ocieplenie jej poprzez efekt cieplarniany (Henderson-Sellers and Gornitz 1984).

początkowo naukowcy teoretyzowali, że wylesianie tropikalne doprowadzi do regionalnego i globalnego ochłodzenia z odpowiednimi spadkami opadów. Key Nature paper w 1975 stwierdził, że zwiększone albedo spowodowane wylesianiem obniży temperaturę powierzchni, zmniejszy parowanie i opady deszczu, osłabi cyrkulację Hadleya i ochłodzi Środkową i górną troposferę tropikalną (Potter et al. 1975). Carl Sagan et al. w 1979 w nauce argumentowano, że albedo spowodowane wylesianiem i innymi wpływami człowieka, takimi jak ogień, spowodowało pustynnienie, które z czasem potencjalnie ochłodziło ziemię. Sagan zauważył, „w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat temperatura ziemi mogła być obniżona o około 1 K, głównie z powodu pustynnienia, które mogło znacznie przyspieszyć naturalne procesy powodujące, że obecny klimat był o 1 do 2 K chłodniejszy niż optimum klimatyczne sprzed kilku tysięcy lat”(Sagan et al. 1979). Sagan zasugerował, że aby osiągnąć wyimaginowany optymalny klimat wylesianie w Amazonii „może być nawet pożądane, jako przeciwwaga dla ogrzewania szklarni ziemi”, chociaż zauważyli,” wydaje się rozsądne, w kwestii możliwego globalnego znaczenia, aby zbadać jego konsekwencje w jakiś sposób szczegółowo przed jednostronnym postępowaniem ” (Sagan et al. 1979). Pogląd Sagana został szybko zakwestionowany (Potter et al. 1981).

pomysł, że wylesianie w Amazonii stworzy globalne optimum klimatyczne, został porzucony, gdy dowody i nowe myślenie sugerowały, że wylesianie tropikalne może prowadzić do cieplejszych temperatur i mniej deszczu. Modele klimatyczne i najwcześniejsze eksperymenty z lat 80. sugerowały, że każde chłodzenie spowodowane zwiększonym albedo powierzchni będzie równoważone zmniejszonym chłodzeniem z powodu niższych szybkości parowania (Henderson-Sellers and Gornitz 1984; Dickinson and Henderson-Sellers 1988). Pod koniec lat 80. najwcześniejsze szczegółowe pomiary mikrometeorologiczne w lasach tropikalnych Środkowej Amazonii w Brazylii przyniosły pomiary potwierdzające globalne modele, które wykazały wzrost temperatury netto z powodu spadku chłodzenia spowodowanego utratą parowania (Shuttleworth 1988; Gash and Shuttleworth 1991). Ta perspektywa została potwierdzona i jest powszechnie uznawana przez naukowców pracujących w dziedzinie zmian klimatu (Bonan 2008; van der Ent et al. 2010).

Albedo pozostaje procesem zainteresowania badaczy klimatu, ale jego ogólne znaczenie w modelach klimatycznych spadło z powodu postępów w pomiarach innych źródeł ocieplenia. Albedo zyskało na znaczeniu w latach 70. ze względu na zdjęcia satelitarne, które wykazały uderzające zmiany w krajobrazie spowodowane przez ludzi (Nicolson 2011). Wyniki badań nad albedo są nieco sprzeczne ze względu na takie czynniki, jak szerokość geograficzna, pokrywa śnieżna, ogólne zapasy węgla w lasach i parowanie wywołane przez las. Najbardziej aktualne badania sugerują, że Albedo wywołane wylesianiem miałoby przeciwne wyniki w zależności od szerokości geograficznej i krajobrazu. Uważa się, że wylesianie tropikalne powoduje ocieplenie sieci z powodu zwiększonego węgla uwalnianego z lasów, zmniejszenia chłodzenia par i obniżenia albedo chmur. Przekształcenie terenów trawiastych w leśne może również zmniejszyć albedo, co spowoduje ocieplenie (Bond 2016). W wyższych szerokościach geograficznych północnych uważa się, że wylesianie powoduje chłodzenie ze względu na wzrost albedo z większą pokrywą śnieżną i zrównoważyłoby efekt ocieplenia emisji dwutlenku węgla (Bonan 2008; Jiao et al. 2017).

rosnące zainteresowanie klimatem, zwłaszcza ideą, że gazy cieplarniane mogą zwiększyć globalną temperaturę, zachęciły naukowców z kilku dziedzin do zastanowienia się, w jaki sposób wylesianie, ochrona lasów i zalesianie wpłynęły na globalny klimat, zwłaszcza antropogeniczne ocieplenie. W 1979 zespół National Research Council kierowany przez Jule Charneya (ten sam Charney, który opublikował kluczowe badania dotyczące pustynnienia i albedo) po raz pierwszy przewidział, że podwojenie CO2 prawdopodobnie podniesie globalną temperaturę z 2 ° do 3,5 °c, z błędem 1,5 °. Postępy w modelowaniu i pomiarach w latach 80. i 90. pozwoliły naukowcom zrozumieć zróżnicowaną dynamikę lasów (np. absorpcję węgla, emisję dwutlenku węgla, emisję ozonu, albedo, wpływ na deszcz) i włączyć te procesy i dane do coraz bardziej wyrafinowanych scenariuszy klimatycznych w skali regionalnej i globalnej.

naukowcy zaczęli alarmować, że utrata drzew w wyniku wylesiania tropikalnego zwiększy ilość gazów cieplarnianych. Podczas gdy wcześniejsze teorie lasów i klimatu miały tendencję do negowania globalnego znaczenia lasów dla klimatu (Marsh 1864), postępy w modelowaniu klimatu globalnego zachęciły naukowców do rozpoczęcia myślenia o tym, jak lasy wpłynęły na globalny klimat. Postępy w modelowaniu klimatu i roślinności, przewidywaniu oraz tworzeniu i udostępnianiu danych dały większą moc prognozom środowiskowym, zwłaszcza tym związanym z globalnym ociepleniem. Kiedy globalne ocieplenie stało się” kryzysem czynnym ” (Edwards 2013: 361), pękło drzwi do ponownego wejścia połączenia Las-opady.

lasy ponownie stały się głównym przedmiotem dyskusji na temat polityki światowej w latach 90.ze względu na międzynarodowe obawy dotyczące emisji CO2. W 1992 r. protokół z Kioto promował ideę, że ochrona lasów tropikalnych przed wylesianiem może pomóc spowolnić uwalnianie CO2 do atmosfery, a tym samym zmniejszyć przewidywane ocieplenie klimatu (Hulme 2017). W 2008 r. trzy organizacje (FAO, UNDP i UNEP) w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych ustanowiły Program redukcji emisji z wylesiania i degradacji lasów (REDD), aby powstrzymać straty Lasów w celu zmniejszenia emisji dwutlenku węgla z lasów i sekwestrowania pokładowych zasobów węgla. Wykonano wiele prac w celu pomiaru składowania dwutlenku węgla w lasach. Szacuje się, że lasy wytwarzają około 12-20% rocznych emisji dwutlenku węgla z powodu wylesiania i utworzenia rolnictwa i infrastruktury ludzkiej (Van Der Werf et al. 2009, z korektą o 12% z pierwotnego szacunku 20%), podczas gdy pochłaniają one w górę od 1/3 do 1/4 emisji antropogenicznych (Reich 2011; Bellassen and Luyssaert 2014).

pojawienie się szkoły po stronie podaży w ciągu ostatniej dekady odzwierciedla postępy w modelowaniu klimatu Regionalnego, nowe pomysły w fizyce atmosfery i dokładniejsze pomiary cząsteczek wody w cyklu hydrologicznym. Wybitni uczeni w szkole po stronie podaży twierdzą, że lasy wpływają na klimat i pogodę w skali regionalnej i globalnej w sposób, który nie został właściwie uznany przez politykę klimatyczną lub modelowanie. Najsilniejsi zwolennicy myślenia po stronie podaży kwestionują zarówno priorytet polityki leśnej ukierunkowany na emisję dwutlenku węgla, jak i perspektywę hydrologii po stronie popytu. Ellison et al. napisz: „ze względu na zrównoważony rozwój Magazynowanie dwutlenku węgla musi pozostać wtórnym, choć cennym produktem ubocznym”(Ellison et al. 2017). Nie ma zgody co do tego, jak bardzo lasy wpływają na cykle hydrologiczne (patrz van der Ent et al. 2012), ale nadal większość badaczy w tej dziedzinie uważa, że rozsądne jest zachowanie lasów ze względu na ich stabilizującą rolę klimatyczną. Pomimo niepewności, badacze po stronie podaży twierdzą, że wpływy klimatyczne lasów powinny stanowić podstawę globalnej polityki leśnej. Ten punkt widzenia ma wpływ na politykę Unii Europejskiej wobec Amazonii. Raport 2012 dla Unii Europejskiej od naukowców z brytyjskiego biura Met twierdzi, że lasy „odgrywają ważną rolę w cyrkulacji atmosferycznej i obiegu wody na lądzie i mogą odgrywać rolę w łagodzeniu regionalnych problemów klimatycznych, pustynnienia i bezpieczeństwa wodnego”(Sanderson et al. 2012).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.