Irving, Teksas
w zeszłym miesiącu na polach ryżowo-rakowych w południowo-wschodnim Teksasie kopce roślinności o wysokości kilku stóp przeszły do najnowszej historii. Kopce były gniazdami, budowanymi w ciągu kilku dni przez dwie pary żurawi krzykliwych z Luizjany.
„historycznie prawdopodobnie w Teksasie gniazdowały Żurawie kokluszowe, ale minęło strasznie dużo czasu od tego czasu”, mówi Wade Harrell, Koordynator ds. odzyskiwania żurawi kokluszowych w US Fish and Wildlife Service.
„są odporne i mogą korzystać z wielu różnych siedlisk” – dodaje. „Gatunek powraca.”
dlaczego napisaliśmy to
znalezienie odpowiednich zasad zaangażowania ludzi i zwierząt jest kluczem do przywrócenia zagrożonych gatunków do zdrowej liczby. Jeden zakątek wybrzeża Zatoki próbuje to naprawić.
to powód do ostrożnego optymizmu wśród grup ochrony przyrody i agencji rządowych, które od lat pracują-coraz częściej we współpracy z prywatnymi właścicielami gruntów-nad przywróceniem gatunku z krawędzi wymarcia.
zagrożony Żuraw koklusz – najwyższy ptak Ameryki Północnej-po raz ostatni złożył jaja w Teksasie pod koniec XIX wieku. Wtedy na kontynencie rozpowszechnił się żałobny, krzykliwy głos ptaka. Każdej wiosny migrowały z wybrzeża Zatoki Perskiej do miejsc gniazdowania w północnych Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, wracając do Zatoki Perskiej każdej zimy.
ale do II Wojny Światowej pozostało mniej niż 20 dzikich żurawi krzykliwych, z powodu przelotu i przekształcenia terenów podmokłych w pola uprawne w amerykańskim Środkowym Zachodzie.
Żurawie wracają
Według International Crane Foundation (ICF) na całym świecie Żurawie kokluszowe mają obecnie ponad 800. Wśród największych populacji w USA. to grupa wędrowna, która zimuje w okolicach Aransas National Wildlife Refuge w pobliżu Corpus Christi w Teksasie, oraz grupa niemigracyjna, która została ponownie wprowadzona do obszaru ochrony bagien w południowo-zachodniej Luizjanie w 2011 roku.
Otrzymuj interesujące Cię historie monitorów na swoją skrzynkę odbiorczą.
rejestrując się, zgadzasz się z naszą Polityką Prywatności.
Żurawie krzykliwe wolą mieszkać na dużych, płytkich, Słodkowodnych bagnach. Są wrażliwe na drapieżniki i rozmnażają się stosunkowo długo, nie osiągając dojrzałości przez kilka lat. Następnie muszą znaleźć partnera na całe życie, a wiele żurawi często nie radzi sobie z pierwszymi gniazdami. Parę może zająć lata, zanim uda się wychować pisklę.
„wszystko z krztuścowymi żurawami wymaga czasu” – mówi Sara Zimorski, biolog z Wydziału dzikiej przyrody i Rybołówstwa w Luizjanie. „Więc nadal jesteśmy trochę na pierwszym końcu tego wszystkiego.
są wyzwania i rzeczy, które trzeba poprawić, ale widzimy pewien postęp-dodaje.
dwie pary, które gniazdowały w Teksasie w tym roku przekroczyły granicę z Luizjaną. Ich gniazda nie były udane – błona i kawałki skorupki jaj na jednym gnieździe sugerują, że wykluło się pisklę, ale nie żyło zbyt długo, zdaniem P. Zimorskiego. Ale ponieważ obie pary gniazdowały po raz pierwszy, nie było to takie zaskakujące, mówi.
z wiekiem i doświadczeniem coraz lepiej „Mam nadzieję, że nawet małe doświadczenie z wykluciem piskląt da im impuls w przyszłości.”
Kalibracja dźwigu i interakcji z ludźmi
Ludzie zastrzelili 14 żurawi w grupie Luizjany, co dla populacji około 75 jest sporą stratą. Świadomość społeczna i edukacja są priorytetami dla lokalnych ekologów i agencji rządowych.
w miarę jak żurawie krzykliwe stają się coraz liczniejsze, nieuchronnie wejdą w bliższy kontakt z ludźmi, a niektórzy decydują się osiedlić na prywatnej ziemi. Aby zachęcić do przyjaznego środowiska dla ptaków, rządowy program zapewnia pomoc finansową i techniczną, jeśli właściciele ziemi zgodzą się zachować część swojej ziemi jako siedlisko dzikiej przyrody. Eksperci twierdzą, że zasady zaangażowania muszą być jasno określone, szczególnie w okresie wrażliwego wiosennego gniazdowania.
„podobnie jak sami rodzice, ten wczesny etap jest męczący i stresujący, ale w końcu warty zachodu”, mówi dr Harrell. „Niech robią swoje, żeby wychować następne pokolenie.”
w porównaniu z najnowszą historią, przynajmniej są to dobre problemy. Młode Żurawie krztuścowe poszerzają swój zasięg, co oznacza więcej interakcji z ludźmi, ale także katastrofalne wydarzenie, takie jak huragan, nie zniszczy całego gatunku.
i to jest dowód na to, że wraz z rozwojem populacji żurawia, dostosowuje się on również do czasów współczesnych. Zaledwie 10 czy 15 lat temu eksperci uważali, że żurawie mogą ograniczać się do przybrzeżnych bagien. Zimują 80 mil od zatoki i gniazdują na farmach raków.
” to, że doszli do tego wieku, związali się i robią to, co mają robić, to tylko kamień milowy. To po prostu fantastyczne”, mówi Liz Smith, dyrektor programowa ICF w Ameryce Północnej, z siedzibą w pobliżu Corpus Christi.
ICF koncentruje się w ostatnich latach na podnoszeniu świadomości społecznej na temat grupy migracyjnej, która zimuje w pobliżu wybrzeża Zatoki Teksańskiej. Teraz, gdy populacja ta rozszerza się na wybrzeżu w kierunku Houston, ICF rozszerza swoją działalność również na wybrzeżu. W tym samym roku zatrudnił pierwszego pracownika w Luizjanie. „To nie jest niewyobrażalne”, mówi Dr. Smith, że grupa Texas i grupa Louisiana ” spotkają się i pokrywają, co byłoby wielkim sukcesem konserwatorskim.”
choć ta perspektywa może być ekscytująca, warto zastanowić się, jak daleko zaszły Żurawie krzykliwe, mówi Jeffrey Woźniak, ekolog ekosystemu z Sam Houston State University. Populacja Teksasu podwoiła się od jego rozpoczęcia badań 14 lat temu. Gatunek, który liczył mniej niż dwa tuziny, zwiększył się w przybliżeniu pięciokrotnie w ciągu 80 lat.
„to pokazuje, co może zaowocować ciężką pracą i dobrą współpracą” – dodaje dr Woźniak. „To świetna historia.”