Ten człowiek napisał małą książkę dla swojej rodziny-i stała się bestsellerem

Living

Larry Getlen

December 25, 2016 | 12:50pm

William Paul Young pozuje w centrum Gresham w stanie Oregon. Jason Quigley

w 2005 roku William Paul Young pracował trzy prace i mieszkał w mieszkaniu o powierzchni 900 stóp kwadratowych z żoną i czwórką z sześciorga dzieci po stracie domu w wyniku bankructwa.

podczas codziennej 40-minutowej podróży pociągiem zaczął pisać powieść, którą miał nadzieję wyrazić swoje uczucia do Boga swoim dzieciom. To był prezent z jego serca, jedyna rzecz, którą mógł zaoferować w sezonie, w którym brakowało mu pieniędzy na zakup prezentów. Spodziewał się, że przeczytają go jego rodzina i może kilku przyjaciół.

powieść Younga z 2007 roku,” The Shack”, o ojcu, którego opłakiwanie śmierci córki skłania do wizyty Boga, sprzedała się w ponad 20 milionach egzemplarzy na całym świecie, co czyni ją jedną z najlepiej sprzedających się książek wszech czasów. Został również przekształcony w film, który trafi do kin w marcu, z Samem Worthingtonem jako Mackenzie, fikcyjna wersja Younga, i Octavią Spencer jako Papa, jego reprezentacja Boga.

Dla Young ’ a, 61 lat, była to prawdziwa opowieść o szmatach do bogactw, bardziej przejmująca przez trudy, z którymi zmagał się przez całe życie.

urodzony w Grand Prairie, Alberta, Kanada, przeniósł się wraz z Chrześcijańskimi ewangelicznymi rodzicami do Nowej Gwinei, gdy miał rok. Podczas pracy misyjnej Young był pod opieką członków lokalnego plemienia Dani w obszarze, który określa jako Cannibal Valley.

” byli duchami czczącymi, walczącymi i mocno rodzinnymi. Mieli pewne ciemne strony ” – mówi Young. „Praktykowali rytualny kanibalizm, starszą eutanazję itp.”Young mówi, że członkowie plemienia zaczęli go molestować seksualnie mniej więcej w tym czasie,a kiedy rok później został wysłany do szkoły z internatem na wybrzeżu Papui Zachodniej, spotkał się z tym samym ze strony niektórych starszych chłopców.

pozostały ból po tym wszystkim doprowadził do wielu jego problemów, a także wpłynął na ” chatę.”

„The Shack” Williama Paula Younga (Windblown Media)

„wykorzystywanie seksualne stało się częścią rozrywania mojej własnej tkanki duszy” – mówi Young. „Dla mnie” Chata ” jest metaforą miejsca, w którym cierpimy.”

rodzina wróciła do Kanady, gdy Young miał 10 lat, a jego ojciec został wędrownym pastorem, a Young uczęszczał do 13 różnych szkół przed ukończeniem szkoły średniej.

skończył w Oregonie, gdzie poznał swoją żonę, Kim, i zaczął wychowywać rodzinę, pracując na różnych stanowiskach przez lata i nigdy nie radząc sobie z traumą z dzieciństwa.

to było jego życie do stycznia. 4, 1994, dzień, w którym dostał jednozdaniową wiadomość telefoniczną od żony.

„telefon brzmiał:” czekam na Ciebie w Twoim biurze, i wiem, ” mówi.

„Kim odkryła, że miałem trzymiesięczny romans z jedną z jej najlepszych przyjaciółek. I to wszystko zniszczyło. W tym momencie musiałem zdecydować, czy się zabić, czy stawić jej czoła.”

wybierając tę ostatnią, przeżył cztery godziny gniewu ze strony żony, zanim powiedział jej: „jeśli mamy to zrobić, muszę zdradzić Ci każdy sekret, który mam, ponieważ sekrety zabijały mnie przez całe moje życie.”

spędził cztery dni na odkrywaniu swojej historii życia i mówi, że ” to ją zniszczyło.””Powiedziała:” Nigdy nie uwierzę w żadne słowo, które wyjdzie z twoich ust do końca życia”, mówi Young.

ten dzień zapoczątkował, z pomocą poradnictwa, ” 11-letnią dla mnie podróż demontażu, odkrywania, eksponowania wszystkiego, co zostało zepsute.”

małżeństwo przetrwało, ale pojawiły się nowe wyzwania.

w 2004 roku połączenie pechowych inwestycji i nieprzemyślanych wyborów doprowadziło do bankructwa, a ich dom i cały ich dobytek zostały sprzedane na aukcji, powodując przeprowadzkę do małego mieszkania w Gresham w Ore.

’podnosiłem problemy i zadawałem pytania, a oni zaczęli żyć.”

– William Paul Young

przez kilka lat Kim prosiła Younga, aby napisał swoje życie jako prezent dla swoich dzieci. Teraz, nie mając pieniędzy na porządne prezenty świąteczne, Young, która pisała opowiadania i poezję, postanowiła spełnić prośbę Kim jako prezent dla swoich dzieci.

zaczął zapisywać myśli, jakby prowadził rozmowy z Bogiem.

” były rozmowy o bólu, stracie, cierpieniu i byciu człowiekiem. Był dialog. Zacząłem mieć notatki, kartki i szkice na plecach serwetek i toreb ze spożywczakami tych małych rozmów, i zebrałem je wszystkie. Pomyślałem, co jeśli napiszę artykuł o tym, kto i dlaczego zadaje te pytania.”

stworzył główną postać książki, Mackenzie Allen Phillips, jako fikcyjną wersję siebie. Na pierwszych stronach książki Mack, jak wiadomo, zabiera trójkę z pięciorga dzieci na biwak, a podczas ratowania dwójki przed niemal utonięciem, jego najmłodsza córka staje się ofiarą seryjnego mordercy. Young wybrał to urządzenie, ponieważ aby w pełni zgłębić swoją relację z Bogiem, wierzył, że musi zacząć od najgłębszego możliwego miejsca straty.

cztery lata później Mack otrzymuje wiadomość od” Papa „— Mack i imię jego żony dla Boga — aby spotkać się z nim w” The shack”, miejscu w lesie, gdzie znaleziono ciało jego córki. Kiedy to robi, shabby shack znika i zostaje zastąpiony przez bujną krainę czarów zamieszkaną przez trzech ludzi, którzy okazują się być Bogiem, Jezusem i Duchem Świętym, wszyscy w ludzkiej postaci. Większość książki skupia się na rozmowach Macka z trójką, mówiących o bólu straty i innych trudach bycia człowiekiem.

Young trzyma zdjęcia swojej rodziny, poza domem, w którym napisał swoją bestsellerową powieść.Jason Quigley

skończył książkę w sześć miesięcy i zebrał wystarczająco dużo pieniędzy, aby zrobić 15 egzemplarzy w Office Depot, dając jedną żonie i każdemu z sześciorga dzieci, a resztę przyjaciołom. Ale kiedy przyjaciele podzielili się nim ze swoimi przyjaciółmi, słowo — i popyt — rozprzestrzenił. Zaczął otrzymywać e-maile od ludzi, którzy chcieli omówić, w jaki sposób książka wpłynęła na nich. Szukając porady, jak poradzić sobie z tymi prośbami, skontaktował się z autorem, którego znał od niechcenia, człowiekiem o imieniu Wayne Jacobsen.

Jacobsen był oczarowany i wysłał go do przyjaciela o imieniu Brad Cummings, a trójka zgodziła się, że opowieść będzie doskonałym filmem.

zrodził się plan, że Jacobsen pomoże Young ’ owi przepisać książkę w nadziei na sprzedaż 100 000 egzemplarzy w ciągu pięciu lat, myśląc, że to wystarczy, aby przyciągnąć uwagę Hollywood. Nie byli świadomi, mówi Young, że przeciętna powieść sprzedaje się tylko od 3000 do 5000 egzemplarzy w ciągu jej życia, a sprzedaż 7500 daje bestseller.

Jacobsen pomagał w edytowaniu i przepisywaniu w ciągu następnych 18 miesięcy, a oni wysłali go do 26 wydawców-pół religijnych, pół świeckich – wszystkich niezainteresowanych. „Żadna grupa nie mogła dowiedzieć się, jaki to gatunek”, mówi Young.

Sam Worthington (po lewej) wciela się w postać Mackenzie, której córka została zabita przez seryjnego mordercę. Young powiedział, że wybrał to urządzenie, ponieważ musiał zacząć od najgłębszego możliwego miejsca utraty. Octavia Spencer wciela się w postać papy, swojego przedstawiciela Boga.Jake Giles Netter

„ludzie wierzący myśleli, że jest zbyt ostry, a ludzie świeccy myśleli, że ma w sobie zbyt dużo Jezusa. Wpadłem między edgy ’ ego i Jesusa.”

Jacobsen i Cummings założyli firmę wydawniczą Windblown Media, tylko po to, aby opublikować „The Shack.”Zamówili 10 000 egzemplarzy i sprzedali je z domu Cummingsa. Łącznie ze stroną internetową trio wydało łącznie 300 dolarów na promocję książki.

pomimo tego, częściowo dzięki Jacobsenowi i Cummings omawiającym to na religijnym podcastie, który prowadzili, mieli 1000 zamówień przed pierwszym drukowaniem Książki w maju 2007 roku. Spodziewając się, że sprzedanie 10 000 egzemplarzy zajmie dwa lata, sprzedaż wzrosła nieco szybciej.

między majem 2007 a czerwcem 2008, bez dodatkowych wydatków na promocję i zasilany głównie ustnie, książka sprzedała się w 1,1 mln egzemplarzy.

Młody zrezygnował z pracy w lutym 2008 roku, a szanse nadeszły. Wydawca Hachette wypracował umowę sprzedaży książki na całym świecie, a Barnes & Noble umieścił ją na czele swoich sklepów. Została wydrukowana w 48 językach na całym świecie i trafiła na pierwsze miejsce listy bestsellerów New York Timesa w czerwcu 2008 roku, pozostając tam przez 49 tygodni. Do tej pory spędził na liście 136 tygodni, a powrócił do niej dopiero w zeszłym tygodniu, obecnie zajmując 7.

Young napisał dwie inne powieści o tematyce religijnej od czasu „The Shack” i w marcu wyda swoją pierwszą książkę z gatunku literatury faktu.Jason Quigley

Young kupił dom i uderzył w układ głośnikowy. Ale nawet gdy książka stała się fenomenem, pojawiły się kontrowersje co do jego podejścia do teologii, zwłaszcza w jego przedstawieniu Boga lub papy jako afroamerykańskiej kobiety.

niektóre publikacje chrześcijańskie potępiły książkę, kwestionując, czy była to herezja. Dla młodych chodziło o zmianę powszechnego postrzegania i reprezentacji Boga, a także o uznanie, że wiele bólu na świecie — w ogóle i dla niego przez całe jego życie — przyszło z rąk ludzi.

„starałem się jak najdalej oddalić od Boga 'Gandalfa ze złym nastawieniem'”, mówi, odnosząc się do powszechnego przedstawienia Boga jako starego białego człowieka z długą białą brodą. „Zeus nie jest pomocną prezentacją Boga, który objawia się w Jezusie, i to jest po części powód, dla którego to zrobiłem. To było o wiele bardziej ujmujące i otwarte .”

Young przetrwał kontrowersje, ale skończył w przedłużającym się sporze z Jacobsenem i Cummingsem z powodu braku pisemnej umowy. Po długiej walce prawnej Young twierdzi, że zrezygnował z praw do filmu w zamian za całkowitą wolność i prawo własności do swojej pracy. Choć może się to wydawać dużym ustępstwem, mówi, że sukces „The Shack” sprawił, że z łatwością stał się milionerem i nie żałuje umowy.

napisał dwie kolejne powieści o tematyce religijnej od czasu „The Shack” — ” Cross Roads „i” Eve ” — i wyda swoją pierwszą książkę z gatunku literatury faktu,” Lies we Believe About God”, W marcu. Spędza swój czas bez pisania, wykonując zobowiązania mówienia i pracę charytatywną.

kiedy rozkoszuje się swoim sukcesem, mówi, że duchowy wzrost i dojrzałość, które doprowadziły go do niego, były prawdziwym darem. „Gdyby rozgłos kosztował mnie radość z bycia tatą, dziadkiem, mężem i przyjacielem, oddałbym To wszystko — nie byłoby to dla mnie tego warte”, mówi. „Nie postrzegam tego jako misji i nie stała się ciężarem. Ruszam z prądem i widzę, co się stanie. Kiedy nauczysz się żyć bez oczekiwań, wszystko staje się darem. W tym jestem błogosławionym człowiekiem.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.