mam parę Kribensis podniesiony z małych młodych w moim zbiorniku wspólnoty 20g. Szczęściarz ze mnie, stworzyli parę! Przez kilka miesięcy para przechodziła rytuały tarła. Brzuch samicy puchnie i staje się jasnoczerwony, samiec goni ją trochę, robi to potrząsanie tańcem itp. Potem wycofywali się do małego zamku na dzień lub dwa, przenosili żwir i pilnie strzegli tego miejsca. Nigdy nie szukałem jaj, ani niczego, a według mojej wiedzy, ani nie składano jaj, ani nie jedzono jaj.
Ostatnio zmieniłem trochę czołg i dodałem nowy żwir. Para przeszła swój zwykły rytuał, a samica wycofała się do zamku, a oni jak zwykle wyprowadzili kilka żwirów. Tym razem jednak samica przebywała na zamku przez kilka dni. Później samiec przeniósł się do dużej dekoracji z żywicy i zaczął bardzo agresywnie chronić ją przed intruzami. Patrzyłem, jak samica przemieszcza się tam iz powrotem z małego zamku do kłody. Teraz oboje spędzają prawie cały swój czas w dzienniku i zaciekle bronią go razem. Rzadko nawet zostawiają kłodę na karmienie. Myślę, że tym razem mogły odnieść większy sukces w tarle, ale patrząc na koniec kłody nie widzę żadnego narybku. Jest raczej ciemno, więc mogę za nimi tęsknić.
ile czasu trwa wylęganie się jaj Kribensis? Jak długo po wykluciu się narybek nie pływa? Czy jest jakiś sposób, aby sprawdzić, czy nie ma smażenia lub jaj bez przeszkadzania im?