jeśli wydaje się, że ludzie, których obserwujesz na Instagramie, są stale zalewani przez pakiety PR, poczty i darmowe produkty—to dlatego, że jesteśmy. Możesz się więc zastanawiać: gdzie to wszystko przechowujesz? Jak firmy znajdują influencerów, do których wysyłają rzeczy? I czy influencerzy faktycznie używają wszystkich rzeczy, które dostają za darmo? Na wszystkie te pytania (i nie tylko) odpowiem poniżej.
jak wielu z was wie, jestem bardzo zaangażowany w ideę transparentności influencerów – ponieważ prawda jest taka, że zanim rzuciłem pracę w czasopismach, aby robić to na pełny etat, miałem te same pytania, co Ty. Miałam obsesję na punkcie zrozumienia, jak działa ten cały świat, i nie rozumiałam, dlaczego wokół niego jest tyle tajemnic. Przysiągłem, że jeśli kiedykolwiek zrobię krok w kierunku kariery jako pełnoetatowy bloger/twórca treści / influencer (nadal nie jestem pewien, jak się nazywać, TBH), wycofam się i powiem Ci wszystko.
więc w zeszłym miesiącu rozpocząłem serię „Influencer Secrets”, w której będę odpowiadał na wszystkie Twoje palące pytania dotyczące życia jako bloger. Zacząłem od części 1, rozlewając wszystkie brudne szczegóły na temat tego, ile zarabiają influencerzy, ile pobieramy za sponsorowane posty, jak decydujemy, z którymi markami pracować i nie tylko.
teraz, w drugiej odsłonie, zajmę się innym aspektem świata influencerów, który wszyscy są ciekawi: darmowymi rzeczami.
to jeden z tematów, o które najczęściej mnie pytają. Poniżej zebrałem wszystkie pytania, które przesłałeś, i mam nadzieję, że znajdziesz moje odpowiedzi wnikliwe. Jak zawsze, jeśli jest coś jeszcze, co chciałbyś wiedzieć, rzuć swoje pytania w komentarzach lub wśliźnij się do mojego DMS.
- część 2: Jak blogerzy otrzymują darmowe rzeczy
- P: Gdzie to wszystko przechowujesz?
- P: czy docierasz do firm, czy też oni docierają do ciebie, aby uzyskać darmowe produkty?
- Q: Jaki procent rzeczy piszesz o tym, co otrzymujesz?
- P: czy faktycznie korzystasz ze wszystkich promowanych produktów?
- P: Czy kiedykolwiek dostajesz produkt z PR, który Ci się nie podoba?
- p: ile z tego, co recenzujesz, jest ci podarowane, a ile z twoich własnych znalezisk?
- P: jeśli jakaś marka wysyła ci coś i nie podoba Ci się to, czy możesz się tym podzielić, jeśli chcesz? Czy jest jakaś klauzula, której nie możesz?
- P: Co jeśli jest to płatne partnerstwo z marką? Co jeśli produkt Ci się nie spodoba?
część 2: Jak blogerzy otrzymują darmowe rzeczy
P: Gdzie to wszystko przechowujesz?
ODP: WSZEDZIE. Dosłownie, wszędzie. Mam kosmetyki w każdym zakątku mojego mieszkania. Staram się jak najlepiej utrzymać porządek i mam kilka regałów, których używam do przechowywania produktów na prezenty, ale nigdy nie będzie wystarczająco dużo miejsca. Właśnie przeprojektowuję szafę biurową w moim nowym mieszkaniu, aby pomieścić to wszystko.
P: czy docierasz do firm, czy też oni docierają do ciebie, aby uzyskać darmowe produkty?
Odp: to kombinacja! W większości przypadków firmy kontaktują się ze mną. Wiele marek, z którymi nawiązałem relacje od lat, ponieważ pracowałem w branży czasopism, a niektóre marki znalazły mnie na Instagramie i wyciągnęły rękę, ponieważ podobają im się moje treści.
czasami, jeśli jest jakaś marka, którą uważam za naprawdę świetną, skontaktuję się z nimi i zapytam, czy zechcą wysłać mi swój produkt, aby spróbować. Na przykład wysłałam maila do ShowMeYourMumu, aby sprawdzić, czy będą otwarci na podarowanie mi sukienki na nadchodzącą podróż—jestem wielką fanką estetyki marki i pomyślałam, że miło byłoby rozpocząć związek. Byli naprawdę fajni i hojni.
ale w wiekszosci jak bede chcial cos sprobowac to Kupie sobie. Nie podoba mi się uczucie, że jestem komuś coś winien!
Q: Jaki procent rzeczy piszesz o tym, co otrzymujesz?
Odp: szczerze mówiąc … może 10%. Nie macie pojęcia o ilości produktów, które pojawiają się każdego dnia. Wiem, że to brzmi jak # humblebrag, ale to zupełnie nie jest-po prostu nie da się nadążyć. Dużo oddaję, dużo daję przyjaciołom, a także dość często robię prezenty. Rzeczy, o których piszę, są tym, co „zrobić cięcie”, że tak powiem.
nawet jeśli jest to duża, fantazyjna marka, to szczerze mówiąc Nie będę się trudził marnowaniem historii o IG mówiącej o czymś, czego próbowałem, co było po prostu ” eh.”Wolałbym opowiedzieć wam o produkcie, który pokochacie i chcecie kupić.
P: czy faktycznie korzystasz ze wszystkich promowanych produktów?
A: Tak. Jeśli piszę o czymś, jest to albo produkt, którego obecnie używam, albo próbowałem wcześniej. Jedynymi wyjątkami są posty oparte na rekomendacjach innych ludzi – np. nowa marka strojów kąpielowych, o których słyszałam niesamowite rzeczy, lub hotel, w którym nie zatrzymałam się, ale wszyscy moi przyjaciele kochają.
w przypadku płatnych partnerstw z markami zawsze używam produktu przed podpisaniem umowy. Czy możesz sobie wyobrazić, że zgodziłam się na współpracę z marką pielęgnacyjną przed wypróbowaniem produktu, a potem się wyrwałam? Byłabym wredna. I czułbym się jak kompletny oszust. Wcześniejsze testowanie pomaga mi uniknąć takich sytuacji.
P: Czy kiedykolwiek dostajesz produkt z PR, który Ci się nie podoba?
Odp: cały czas! Czuję się winny z tego powodu, ponieważ jestem bardzo wdzięczny, że brands uważa, że jestem godzien wysyłania darmowych rzeczy do! Zdarza się to często w przypadku Marek do makijażu. Nigdy nie będę dziewczyną, która rządzi niebieską szminką lub błyszczącym Fioletowym eyelinerem – więc jeśli dostanę takie rzeczy, zawsze je oddam.
lub, na przykład, jeśli dostanę górę kostiumu kąpielowego, który ledwo zakrywa mój sutek, na pewno nie będę go nosić tylko dlatego, że czuję się źle. (Jak wiesz, jestem bardzo szczególny w strojach kąpielowych, które faktycznie podtrzymują twoje cycki.
p: ile z tego, co recenzujesz, jest ci podarowane, a ile z twoich własnych znalezisk?
A: Mam szczęście, że jestem obdarowana wieloma markami kosmetycznymi &, które i tak kupowałabym sama, więc powiedziałbym, że większość urody jest obdarowana. Kupię coś dla siebie, jeśli jest to coś, czego desperacko potrzebuję lub wiem, że będziecie chcieli o tym usłyszeć, ale staram się nie kupować dużo, ponieważ nie mam miejsca. Jeśli chodzi o ubrania, powiedziałbym, że 30% tego, co noszę, jest utalentowane, a 70% to rzeczy, które kupuję dla siebie.
P: jeśli jakaś marka wysyła ci coś i nie podoba Ci się to, czy możesz się tym podzielić, jeśli chcesz? Czy jest jakaś klauzula, której nie możesz?
A: Mogę absolutnie opublikować moją szczerą opinię na temat produktu. Nie ma nic, co podpisujesz, że musisz publikować pozytywne recenzje tego,co otrzymujesz. Staram się nie mieć nawyku mówienia negatywnie o produkcie, ponieważ wolałbym wykorzystać mój czas, aby powiedzieć ci o rzeczach, które są rzeczywiście dobre.
ale na pewno byłem krytyczny wobec rzeczy wcześniej-jak, firma przysłała mi maskę, która mi się podobała, ale nienawidziłem, że nie ma instrukcji ani sugerowanej ilości czasu, aby ją zostawić. Więc to opublikowałem i oznaczyłem. Albo użyłam peelingu do ciała, który był niesamowity, ale zostawił śliski film na podłodze mojego prysznica, więc napisałam, że jest to problem. Jest różnica między konstruktywną krytyką a płaską negatywnością.
P: Co jeśli jest to płatne partnerstwo z marką? Co jeśli produkt Ci się nie spodoba?
A: to mi się jeszcze nie przytrafiło, bo zawsze wypróbowuję produkt, zanim zgodzę się podpisać umowę. Ale słyszałem historie o influencerach, którzy wycofali się z bardzo lukratywnych ofert, ponieważ uważali, że jakość produktu nie była na poziomie równym, lub zakres odcieni podkładu był zbyt ograniczony.
daję tym ludziom duże uznanie-zostawiają dużo pieniędzy na stole i palą mosty z główną marką, aby pozostać wiernym temu, w co wierzą. Ale ostatecznie nasze środki do życia opierają się na naszej wiarygodności, a naszym zadaniem jest pozostać prawdomównym. Jeśli nie masz zaufania i szacunku swoich zwolenników, nie jestem pewien, jak możesz odnieść sukces w tym biznesie.