gatunki inwazyjne w Wielkich Jeziorach: główne zwycięstwa osiągnięte, ale potrzebna wieczna czujność

od pierwotnego Minoga morskiego przez małe małże zebry po przerażającego Karpia azjatyckiego Ochrona jezior przed gatunkami inwazyjnymi jest niekończącym się wyzwaniem. Poczyniono jednak znaczne postępy.

z okazji naszej 50.rocznicy, zleciliśmy autorce i dziennikarce Kari Lydersen przyjrzenie się zagadnieniom związanym z Wielkimi Jeziorami i czystą wodą, które ukształtowały nasz region. Przeczytaj resztę serii tutaj.

młodociany srebrny karp Azjatycki, fot. Lloyd DeGrane

jak coś z horroru

rybacy ciągnęli pstrągi i sieje z rozdziawionymi krwawymi ranami i dziwnymi mackami na pozór zwisającymi z nich. Po bliższym przyjrzeniu się, macki były morskimi minogami, pierwotną bestią w kształcie węgorza z przyssawką w ustach otoczoną ostrymi żółtymi zębami i zgrzytającym językiem, używaną do zeskrobywania łusek z ryb, a następnie ssania ich krwi.

to było jak coś z horroru.

spustoszenie gospodarcze i kulturowe minóg morskich, które wkrótce przetoczyły się przez Wielkie Jeziora, było równie przerażające. Zasoby rybne, na których od pokoleń polegały rodzinne komercyjne operacje połowowe, były zdziesiątkowane. Tymczasem bez większych ryb do żerowania na nich, inwazyjne alewiwa rozmnażały się, dławiąc ekosystem i pokrywając plaże przez większość lata w śmierdzących stosach martwych ryb.

Lampy Morskie: Pierwszy niszczycielski najeźdźca

ponad pół wieku temu minóg morski był pierwszym gatunkiem inwazyjnym, który stwarzał poważne problemy w Wielkich Jeziorach, po podróży z Oceanu Atlantyckiego przez kanały zbudowane w celu obejścia Wodospadu Niagara.

„w 1921 roku pierwszy z nich został zauważony w jeziorze Erie”, mówi naukowiec i historyk morza Cory Brants, badacz z U. S. Geological Survey Great Lakes Science Center w Ann Arbor w stanie Michigan. „Stamtąd Wielkie Jeziora są jednym wielkim systemem przepływowym. Mieli wolną rękę nad całym dorzeczem Wielkich Jezior i nie tracili czasu.”

do lat 40. byli w każdym Wielkim Jeziorze. Do lat 50. zabijali ponad 100 milionów funtów ryb rocznie.

” komercyjne rodziny rybackie próbowały związać koniec z końcem, przetrwały Wielki Kryzys, potem II wojnę światową, a potem minóg morski.”

naukowcy współpracowali z rybakami, aby zrozumieć dziwny cykl życia Minoga morskiego i dowiedzieć się, gdzie byłby najbardziej narażony. Eksperymentowali z ponad 8000 różnymi chemikaliami-często umieszczanymi w słoikach z minogiem morskim – w celu znalezienia takiego, który mógłby zabić minóg morski bez szkody dla innych organizmów. W końcu znaleźli TFM, lamprycyd, który zabija larwy Minoga morskiego Zakopane w błocie, nie czyniąc innych szkód.

obecnie populacja jest pod kontrolą, głównie dzięki trwającym strategicznym zastosowaniom lamprycydu w rzekach, w których pojawiają się lamprey morskie.

Małe małże powodują duże szkody

ale to jest wyjątek. W ich następstwie pojawiło się wiele innych problematycznych gatunków inwazyjnych. W sumie w Wielkich Jeziorach występuje ponad 180 inwazyjnych gatunków roślin i zwierząt. Te o prawdopodobnie najbardziej niszczycielskim wpływie są o wiele mniej przerażające niż lamparty morskie: małe zebry i małże quagga, które prawdopodobnie weszły do jezior pod koniec lat 80. w wodzie balastowej ze statków oceanicznych. Szacuje się, że dawni najeźdźcy ze statków wyrządzają rocznie ponad 200 milionów szkód.

nieszkodliwe, ponieważ mogą pojawić się pojedyncze małże, zdziesiątkowały podstawę łańcucha pokarmowego, a ich płodny filtr żywi się planktonem. Podczas gdy woda wydaje się piękniejsza, krystalicznie czysta ze względu na małże, ta zmiana oznacza mniej pożywienia dla rodzimych ryb, szkodliwy wzrost glonów i inne szkodliwe zmiany. Tymczasem małże powodują poważne szkody w wodzie pitnej i strukturach poboru wody w elektrowniach, ponieważ naruszają podwodne powierzchnie.

„trzydzieści lat po inwazji Małży zebry wciąż radzimy sobie z skutkami”, mówi Marc Gaden, łącznik legislacyjny Komisji Rybołówstwa Wielkich Jezior. „To zmieniło wszystko. Podczas gdy minóg morski są drapieżnikami odgórnymi, zabijając dorosłe ryby ranami, które są bardzo oczywiste, małże zebry są nieco bardziej podstępne. Znajdują się na dnie sieci pokarmowej, a ich wpływ zmienia się w całym ekosystemie. Jeśli nie jesz planktonu, jesz ryby, które jedzą plankton, a zebra małże wyciągają dywan spod niego.”

Ochrona jezior przed najeźdźcami w wodzie balastowej

nie ma włożenia pasty do zębów z powrotem do rurki; po ustaleniu gatunków inwazyjnych Zwykle tu zostają. Ale Sojusz i inne grupy wspierające współpracujące z wybranymi urzędnikami upewniły się, że wielkie jeziora są o wiele lepiej chronione przed inwazją niż dziesięć lat temu.

od 2006 roku, kiedy Federalny Sąd Okręgowy orzekł, że woda balastowa powinna być objęta Ustawą o czystej wodzie, Sojusz i sojusznicy ciężko pracowali nad prawodawstwem i polityką w celu wdrożenia tego wymogu. Po latach spornych negocjacji w sprawie przepisów, w 2018 r. Sojusz odniósł poważne zwycięstwo: ustawodawstwo federalne zapewniające, że EPA nadal nadzoruje regulację wody balastowej, że można opracować bardziej rygorystyczne normy dla wielkich jezior i upewniając się, że wszystkie statki towarowe, które eksploatują jeziora, podlegają normom czystej wody.

Karp Azjatycki: Zbliżając się do jeziora Michigan

na innym froncie, Karpie azjatyckie — w szczególności bighead i silver carp-skolonizowały wiele dopływów rzeki Missisipi po ucieczce z farm rybnych wzdłuż rzeki Missisipi w 1990 roku. przez lata groziły wejściem do jeziora Michigan przez sztucznie stworzone drogi wodne w pobliżu Chicago, które łączą Dorzecze Wielkich Jezior z dorzeczem Missisipi. Do tej pory te przerażające ryby nie ustanowiły populacji w Wielkich Jeziorach. Po pięciu latach badań i dużych wysiłkach Sojuszu, w zeszłym roku rząd federalny przedstawił plan budowy masowych nowych blokad karpia Azjatyckiego w systemie dróg wodnych.

administracja Obamy uznała Karpia azjatyckiego za tak poważne zagrożenie, że stworzyła zespół agencji federalnych, aby skoncentrować się na tej sprawie. W 2009 roku Azjatycki karp eDNA — lub luźne DNA w środowisku — znaleziono w rzece Chicago, w pobliżu jeziora Michigan i poza jakąkolwiek barierą, która blokowałaby ryby. Wywołało to liczne spory sądowe, a także intensywne monitorowanie postępów ryb w kierunku jeziora Michigan, które utrzymuje się do dziś.

plan powstrzymania rozprzestrzeniania się najeźdźców poprzez połączenie stworzone przez człowieka

Sojusz opowiadał się za separacją-zerwaniem sztucznego połączenia między rzeką Missisipi a Wielkimi Jeziorami — jako jedyny sposób, aby naprawdę zapobiec rozprzestrzenianiu się karpia azjatyckiego i innych gatunków inwazyjnych. Połączenie zostało nawiązane ze słynnym odwróceniem rzeki Chicago ponad sto lat temu.

„dziesiątki urzędników państwowych, naukowców i zwolenników, takich jak Sojusz, postrzegają separację jako preferowaną ochronę jezior, ale jest to diabelsko złożone” – powiedział Joel Brammeier. „Dzięki wieloletniej ciężkiej pracy mamy plan budowy prawdziwej ochrony jezior, na którą Kongres i stany są gotowe.”

nawet jeśli Wielkie Jeziora są chronione przed najeźdźcami wchodzącymi przez balast lub z basenu Mississippi, zarządzanie tymi już tutaj jest ciągłym wyzwaniem.

„gatunki inwazyjne są pierwszym przykładem, dlaczego zapobieganie jest tak ważne”, zauważa Brammeier. „Ponieważ kiedy już tu są, nie ma odwrotu od zegara. Nie możemy cofnąć zniszczeń. Płacenie za zapobieganie to zawsze dobrze wydane pieniądze.”

świętuj przeszłość-finansuj przyszłość

Twoje wsparcie pomoże chronić Wielkie Jeziora i zachować ich dziedzictwo czystej wody dla pokoleń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.