Doux opinie: Doctor Who: wampiry z Wenecji

Nie chodzi o to, że zmuszasz ludzi do podejmowania ryzyka, tylko o to, że chcesz im zaimponować.”
minęły cztery lata, odkąd Toby Whithouse napisał ostatni odcinek „Doktora Who”. Wiem, że był zajęty brakiem aniołów i byciem człowiekiem, ale po całkowitym sukcesie „szkolnego Zjazdu” (jeden z moich ulubionych odcinków), było to długie i frustrujące oczekiwanie. Po klęsce, jaką było „zwycięstwo Daleków” moje oczekiwania w tym tygodniu były niskie. Jak dotąd w tym sezonie, jedynym epizodem nie napisanym przez Moffata, okazał się absolutny Indyk. Na szczęście scenariusz Whithouse’ a wyprzedził drecka Gatissa: historia była solidna, wampiry przerażające, a humor był na wagę złota. Nawet Rory sprawiła, że się chichotałem. Cofam to, co powiedziałem, że jest nowym Mickey ’ em. Wcale nie! Cóż… nie bardzo.
to co od razu wyróżniało się w tym tygodniu to lokalizacja, położenie, położenie. Może to była Chorwacja, a nie Wenecja, ale Trogir był imponującym substytutem pływającego miasta. Od romańskich kościołów, po renesansowe budynki, musi to być z pewnością jedna z najbardziej klimatycznych historii Doktora Who. A jego lokalizacja, w połączeniu ze scenariuszem Whithouse’ a, zdecydowanie nadała mu smak Księżyca w nowiu—Wenecja zastąpiła Volterrę, wrażliwość Saturninów na światło słoneczne, Calvierri zastąpiła Volturi, a wreszcie, ale na pewno nie mniej ważne, niemożliwie gorące wampirze damy. Nie żeby to było złe-jestem fanką serii „Zmierzch”. (Cicho!)
jedną z rzeczy, którą scenariusz Whithouse ’ a zrobił dobrze, była jego charakterystyka. „Jedenasta godzina” koncentrowała się głównie na doktorze i Amy, więc oczywiście Rory nie zaglądał zbytnio, ale dziś mogliśmy zobaczyć coś z jego osobowości i niespodziewanie, poczułam, że go lubię. Jasne, że to komiczna ulga, ale Rory ma coś więcej niż na pierwszy rzut oka. Był na tyle odważny, aby zmierzyć się z Francesco, uzbrojony w nic więcej niż besom (ze wszystkich rzeczy), i był na tyle bystry, aby zrozumieć, dlaczego Tardis jest większy w środku (bez konieczności bycia poinformowanym). Więc, pomimo początkowej nieśmiałości, Rory nie jest tym, za kogo go uważałam.
to też było odświeżające, że nie było drobnej zazdrości między Rory a Doktorem. W rzeczywistości Doktor wydawał się całkiem zadowolony, kiedy Amy zasugerowała Rory ’ emu tag. Oczywiście nie czuje się przez niego zagrożony (jak z Mickey). Co to znaczy? Że nie lubi Amy? Że czuje się moralnie niezdolny do zaangażowania z powodu jej przywiązania do Rory? Że jeszcze tak daleko nie myślał?

a lekarz wyskakujący z tortu i informujący przyszłego pana młodego, że przytulał się do narzeczonego, był śmieszny. Bardzo podobała mi się niezręczność doktora w tych scenach—Smith wydaje się tworzyć formę sztuki z gapiów. Interesujące było również to, że później w odcinku Doktor obwiniał luźne usta Amy za radość i ulgę w ucieczce przed niemal pewną śmiercią. To chyba jedno z możliwych wyjaśnień, ale wydaje mi się, że udawał, że gra znaczenie tego, co się stało.
rola Rory ’ ego, zamiast bycia uprzywilejowanym pasażerem, bardziej przypominała przysłowiowe trzecie koło. W tym momencie w serialu Doktor i Amy są na fali. Amy straciła tę początkową nerwowość-była już kilka razy w śmiertelnym niebezpieczeństwie i doczekała się opowieści. Widziała, do czego jest zdolny Doktor i zna swoje granice. Widziała też kosmitów, więc gdy dowiedziała się, że wampiry pozornie istnieją, jej reakcją było skakanie z radości i przytulanie Doktora, który wydawał się równie podekscytowany perspektywą. Oczywiście, nie przeszło to niezauważone przez Rory, której podobne obserwacje nie wzbudziły takiej radości ze strony doktora, ale Amy czuje coś do Rory. Zgodziła się za niego wyjść, ale to było zanim poznała doktora. Czy teraz podejmie taką samą decyzję? Widzę apel-Rory jest bezpieczna i niezawodna – ale doktor jest nieprzewidywalna, tajemnicza i nieskończenie ciekawsza.
to też mówiło, że nawet podczas aktorstwa Amy nalegała na bycie żoną doktora. Nie zastanawiała się dwa razy, zanim zdegradowała biedną starą Rory do statusu rodzeństwa, ale Rory całkowicie ukradła program, gdy poszli przed Rosanną Calvierri. Jego aktorstwo było straszne – nic dziwnego, że Rosanna przejrzała szaradę. Kierowca gondoli? A jego pojedynek na miecze i miotłę z Francesco był przezabawny. Co Rory próbowała zrobić z tą miotłą? Nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek widział człowieka mniej zdolnego do wygrania walki, ale jego bohaterstwo najwyraźniej miało wpływ na Amy. Ten pocałunek wyglądał na autentyczny. Oczywiście, w zeszłym tygodniu też pocałowała doktora, więc trudno ocenić, ile właściwie znaczy pocałunek Amy Pond.
Saturnowie byli całkiem przyzwoitym wysiłkiem, choć czasami ekspozycja Whithouse ’ a wydawała się niezgrabna i niepotrzebnie szczegółowa. A niektóre słabe CGI nie przeszkadzały w ogólnym efekcie – co w tym sezonie było trochę problemem. Nie wiem, kto teraz robi efekty wizualne. Czy to nadal Młyn? Insektoidalna forma Saturnińczyków, choć niezwykle szczegółowa, nie do końca wtapiała się w tło, ale dostaliśmy kilka ciekawych rzeczy o rodzimej planecie Saturnińczyków i o tym, jak ta sama szczelina, która nękała doktora, zmusiła ich do ucieczki do innego świata. Cisza i koniec wszystkiego, co? To nie brzmi dobrze.

Matt Smith znowu był po prostu wspaniały. Po prostu dostał tę rolę. Całkowicie przywrócił doktorowi obcość. Nie jest taki jak my. Wygląda jak my, mówi jak my, ale nie jest jednym z nas. Myślę, że era Russella T. Daviesa nigdy nie przeszła przekonująco. Lekarz Tennanta czuł się jak człowiek o nadludzkich mocach. Lekarz Smitha czuje się jak obcy, który tak się składa, że wygląda jak mężczyzna. I rekwizyty do wspaniałej Helen McCrory: zagrała rolę Rosanny z odpowiednią ilością zagrożenia, zmysłowości i nieziemskiej.
gdybym miał jedno pytanie, to jest to, że fabuła była trochę pochodna. Eksplodujący Francesco przypomniał mi upadek Sip Fel-Fotch Passameer-Day slitheen w „trzeciej wojnie światowej”, Doktor wspinający się na dzwonnicę przypominał go wspinającego się po Empire State Building w „ewolucji Daleków”, a trójkąt miłosny Doktor/Amy/Rory—choć inny w swojej specyfice—czuł się zbyt podobny do dynamiki doktora/Rose/Mickey z pierwszego sezonu. I oczywiście pomysł obcych podszywających się pod ludzi był bezpośrednią kradzieżą z „Zjazdu szkolnego”. Nie to, że kradzież z własnego odcinka jest zbyt ohydna zbrodnią, ale większość tego odcinka czuła się jak mozaika opowieści innych ludzi. Nie to, że nie było przyjemne—było w porządku—po prostu wydawało się trochę zbyt znajome.
Inne przemyślenia: – nie mogę uwierzyć, że urządzenie burzowe miało wyłącznik. Jak wygodnie.
– podobał mi się Doktor machający oklaskami po wyłączeniu urządzenia i uratowaniu Wenecji.
– ta historia przypomina „kamienie Wenecji”, jeden z moich ulubionych wielkich dramatów Audio Doctor Who.
— w przyszłym tygodniu odcinek wygląda jak korkociąg. Dawaj Simona Nye.
— dzisiejszy odcinek trwał czterdzieści osiem minut. Co się stało z odcinkami mniej więcej tej samej długości?
— dla tych z Was, którzy nie wiedzą, jest Biuro standardów w edukacji.
Cytaty:
lekarz: „zabawne, jak można coś powiedzieć w głowie i to brzmi dobrze.
Doktor: podoba mi się ten kawałek, w którym ktoś mówi, że jest większy w środku!/ Zawsze na to czekam.

Doktor: „powiedz mi cały plan! Pewnego dnia to zadziała.”
Lekarz: „Proch Strzelniczy? Większość ludzi po prostu nick stacjonarny z miejsca pracy.
Amy: twoja córka? Wyglądasz na dziewiątą!
czy my się znamy?

Francesco ’ nie mówiłem do ciebie.
ma taką samą twarz.. bo jest moją siostrą.
Wychodzę za mąż za 430 lat.”
To nie może się tak dalej dziać. Tak to jest.
Rory: a ty ją pocałowałeś?
lekarz: nie, pocałowałem ją w usta.’
lekarz: 'nic nie widzę.
Rory: No to dobrze, że to przyniosłam.”
(Rory wyciąga małe pióro-światełko, a doktor wyciąga ogromne Przenośne Światło-światełko)
lekarz: „ultrafiolet. Przenośne światło słoneczne.’
Rory: 'twój jest większy od mojego.”
Doktor: „nie idźmy tam.
jestem z Ofsted.”
Doktor: „Jestem władcą czasu. Jesteś wielką rybą. Pomyśl o dzieciach.”
Doktor: „cholera, ryby z kosmosu nigdy nie były takie… buxom.”
Rory: Śmierdzisz rybą.”
Francesco: „cóż, prawie Nie będę pachniał serem i herbatnikami.’

również zamieszczony w tym czasie.

  • następny odcinek
  • Doctor Who season 5
  • Doctor Who home

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.