jest zasilany przez: 1) wzrost Imperium Brytyjskiego, 2) ekspansję wpływów amerykańskich, 3) wzrost technologii wynalezionej w krajach anglojęzycznych. Dzieje się to od kilku stuleci.
niedawno ponownie obejrzałem oryginalną wersję filmu Juliusza Verne ’ a „dookoła świata” z 1956 roku w 80 dni, z Davidem Nivenem w roli głównej, a powieść przeczytałem wiele lat temu.
ciekawe, prawda, że autor, Juliusz Verne, był Francuzem … ale uczynił swojego bohatera, Phileasa Fogga, Anglikiem. Francja jest reprezentowana tylko dlatego, że Fog zatrudnia francuskiego lokaja, Passepartouta.
Pod koniec XIX wieku tereny i posterunki angielskie okrążyły ogromną część globu. Podczas gdy Fogg i jego lokaj podróżują na wschód przez Europę i Azję, rzadko znajdują się daleko od Brytyjskojęzycznego kraju, brytyjskiego konsulatu, kolei lub statku parowego prowadzonego przez-jak się domyślacie-brytyjskie firmy. A wszystko to z powodu rozprzestrzeniania się imperium, w połączeniu z technologią i infrastrukturą, które Wielka Brytania przyniosła do większości świata.
(tak, Brytyjczycy też robili złe rzeczy, jak eksploatacja zasobów, ale to nie zmienia faktów.)
następnie Fogg i jego służący przekroczyli Pacyfik i wylądowali w Kalifornii. W Ameryce Północnej są oczywiście na dużym kontynencie, na którym, dzięki USA i Kanadzie, mówi się po angielsku od „morza do morza”, od jednego oceanu do drugiego.
aby być uczciwym, w takim czy innym czasie, inne języki miały przewagę. Jeśli masz zamiar podróżować po Ameryce Południowej, na przykład, Hiszpański byłby znacznie bardziej pomocny. Jeśli podróżujesz po średniowiecznej Europie, łacina byłaby językiem z wyboru.
zaletą języka angielskiego jest to, że zaczął stawać się uniwersalnym językiem w momencie, gdy ziemia zamieniała się w globalną wioskę. Dlatego Juliusz Verne użył Anglika.